MĘŻCZYŹNI



Jestem tu stosunkowo krótko. Miesiąc to tyle co nic. Jednak zdążyłam już wyrobić sobie zdanie na temat egipskich mężczyzn. Co więcej, moją opinię podzielają mieszkające tu Europejki, a przynajmniej te, z którymi miałam okazję rozmawiać. Wszystkie zgadzamy się co do jednego, Egipcjanie zdecydowanie potrafią czarować słowami i mówią dokładnie to, co kobiety chcą słyszeć. Chcecie przykładów? Proszę bardzo: Nigdy wcześniej nie spotkałem i już nigdy nie spotkam tak pięknej i wspaniałej kobiety. Jesteś królową mojego serca. Jesteś prawdziwą księżniczką i potrzebujesz kogoś, kto się Tobą zaopiekuje. Co mogę zrobić, żebyś była szczęśliwa? Jeśli będziesz potrzebowała męża, będę Twoim mężem, jeśli będziesz potrzebowała brata, będę twoim bratem. Jeśli będziesz potrzebowała ojca, będę twoim ojcem... itp. itd. Dodam, że nie są to pojedyncze zdania rzucane od czasu do czasu, ale prawdziwe tyrady trwające po kilkadziesiąt minut. Gdy spytałam jedną z moich tutejszych koleżanek, skąd u nich taka umiejętność, czy może uczą się tego w szkole, odparła bez wahania: Oni to po prostu mają w genach. I tyle w temacie.  To, czy warto w te słowa wierzyć, to już oczywiście odrębna kwestia...

Egipscy mężczyźni, wbrew temu, co może wydawać się pewnym swojej przewagi Europejczykom, są bardzo czyści, zadbani, zazwyczaj elegancko ubrani i dobrze zbudowani, dzięki ćwiczeniom na siłowni. I nie mówię tu o wyłącznie o klasie średniej czy  biznesmenach. Ostatnio idąc ulicą dostrzegłam kilku robotników, którzy z kilofami w dłoniach kopali rów. Trochę się bałam przejść obok, żeby nie być narażona na zaczepki, bo nadal gdzieś z tyłu głowy mam jeszcze ostrzeżenia moich polskich koleżanek, które wprawdzie nigdy w Egipcie nie były, ale wiedzą, jak tam jest strasznie i niebezpiecznie. No ale że nie bardzo mogłam panów robotników wyminąć, więc przeszłam tuż obok. I nie tylko nie było zaczepek, ale dobiegł mnie zapach pięknych męskich perfum. Niestety, oprócz dobrych perfum, miejscowi mężczyźni pachną też dymem papierosowym. Palą tu niemal wszyscy. O młodych chłopców do starszych mężczyzn. Chociaż tych ostatnich widuję tu niewielu. Może właśnie przez skutki palenia? Papierosy są stosunkowo tanie i ogólnodostępne. Dziś widziałam, jak kupowała je siedmioletnia z wyglądu dziewczynka. Pali się wszędzie. W restauracjach, na plaży. Wczoraj częstował mnie papierosem kierowca minibusa...

Tak więc drodzy polscy mężczyźni, zrewidujcie trochę swoje poglądy na temat arabskich kolegów ;)


P. S. Celowo nie piszę w tym poście o tzw. habibowcach. Im poświęcę specjalny wpis. 



Komentarze

  1. oj papierosy wcale nie są tutaj takie tanie jak mogłoby się Polakom wydawać ;) Za paczkę LM płaci się ok 30 funtów egipskich, więc to tak jakby w Polsce płacić 30 zł porównując do zarobków. Papierosy w Egipcie są tanie jak się zarabia za granicą, bo te 2$ to rzeczywiście niewiele, ale jak się miesięcznie zarabia 100$to już nie jest tak kolorowo. Tym bardziej, że rzeczywiście Egipcjanie palą naprawdę dużo :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ja nie dam rady??? Potrzymaj mi ... drinka (part 1)

Some things just don't change ... HERE I GO AGAIN!